Maryla Rodowicz komentuje plotki o ODDANIU NIEPEŁNOSPRAWNEGO DZIECKA ze związku z Danielem Olbrychskim TYLKO NA PUDELKU: Wiemy, ile Maciej Kurzajewski i Kasia Cichopek zarobią w "Pytaniu na Dlaczego wielka Maryla Rodowicz gra na niemal każdym koncercie organizowanym przez TVP? Gdy nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o... Tak, wszystko sprowadza się do pieniędzy. Pamiętacie, jak kardynał Stanisław Dziwisz odpowiadał na zarzuty o ukrywanie pedofilii w Kościele? Jedyne, co był z siebie w stanie wyrzucić, to krótkie "nie wiem, nie znam, nie słyszałem". Z Marylą Rodowicz jest bardzo podobnie. Jednak nie w kwestii nadużyć seksualnych księży, a pracy dla Telewizji powszechnie wiadomo, ta w ostatnich latach jest tubą propagandową polskiego rządu. Często, nawet w programach niezwiązanych z polityką, przemycane są kwestie społeczne, w tym homofobia, oraz promowane konkretne postawy i sympatie polityczne. Wystarczy spojrzeć na władze TVP - prezesem od lat pozostaje były członek PiS i wierny przyjaciel partii Jacek Kurski. Maryla Rodowicz tłumaczy się z pracy dla TVPTVP stało się nie tylko propagandówką partii rządzącej, ale też nośnikiem ogromu treści kościelnych oraz... przaśności. Wśród programów rozrywkowych prym wiodą produkcje mało ambitne, a na koncertach organizowanych przez publicznego nadawcę króluje disco-polo. Powody tego ostatniego są dwa. Pierwszy taki, że większość polskich artystów nie chce grać dla propagandowej telewizji i być z nią kojarzonych. Drugi powód, to osobiste preferencje muzyczne Jacka Kurskiego i jego miłość do takich "gwiazd" jak Zenek Martyniuk czy zespół Boys, na scenie TVP praktycznie zawsze pojawia się Maryla Rodowicz. Artystce ciężko nie oddać sprawiedliwości - jest wielką piosenkarką ze wspaniałym dorobkiem artystycznym, jej muzykę kochają pokolenia. Skoro tak, zdawałoby się, że na pracę nie może narzekać i powinna przebierać w ofertach. A jednak - w innych telewizjach się raczej nie pojawia. W TVP jest nagminnie. Czemu?Piosenkarka twierdzi, że to dla niej jedyny ratunek przed bezrobociem i biedą! Zapewnia, że nie chodzi wyłącznie o wysokie gaże. Po prostu nikt inny nie oferuje jej pracy! Jak zacznę bojkotować TVP, to co mi zostanie? Radia mnie już przecież nie grają - mówi Maryla Rodowicz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".Artystka chce dalej grać i występować, ale - jak twierdzi - tylko TVP zaprasza ją do występów. Gdyby ich ofert nie przyjmowała, zostałaby na lodzie. Bez pracy i środków do życia. Rodowicz odcina się od politykiCo zaś z towarzystwem zespołów disco-polo, których piosenki niemal zawsze są przaśne, często w wulgarny sposób traktują o seksie? Rodowicz nie widzi lub nie chce widzieć w tym nic złego. I twierdzi, że nie ma wpływu na towarzystwo, w jakim każą jej grać organizatorzy koncertów. Na to nie mam wpływu. To, co ma zrobić Rodowicz? Mam im powiedzieć: "Musicie odejść od tego disco polo"? [...] Ja nawet nie znam szefostwa TVP - oburza się Maryla Rodowicz ostro odżegnuje się od polityki. Zapewnia, że nie obchodzi jej co głosi TVP Info, w sprawy polityczne się nie miesza i się nimi nie interesuje, nie zamierza angażować się politycznie, a kanału informacyjnego TVP nie ogląda. - Nawet nie wiem, jak znaleźć to TVP Info - zapewnia. Ja robię swoje, śpiewam dla wszystkich i nie mieszam się do polityki - mówi Maryla Rodowicz. Przyjmujecie jej tłumaczenia? Maryla Rodowicz zagrała w TVP u boku Zenka Martyniuka Fot: ŁUKASZ GAGULSKI/East News

Maryla Rodowicz i Zenek Martyniuk, szykując się na "Sylwestra Marzeń z Dwójką", nie zamierzali oszczędzać na strojach. Jesteście ciekawi, jak zaprezentują się na zakopiańskiej scenie?

Maryla Rodowicz, Daniel Olbrychski Źródło: PAP, collage REKLAMA Czy Maryla Rodowicz ma niepełnosprawne dziecko z Danielem Olbrychskim? Przez lata wokół królowej polskiego popu narosło wiele mitów. Ta plotka jest jednak jedną z najbardziej szokujących legend na temat piosenkarki. Diwa postanowiła ją skomentować. Maryla Rodowicz miała wielu kochanków i wcale tego nie ukrywa. Jednym z nich był – żonaty wówczas – aktor Daniel Olbrychski. Wokół romansu celebrytów narosło wiele mitów, a jeden z nich mówi, że owocem związku było niepełnosprawne dziecko. Rodowicz miała oddać niepełnosprawne dziecko Olbrychskiego do domu dziecka prowadzonego przez siostry zakonne na Podkarpaciu. REKLAMA Królowa polskiej muzyki pop odniosła się do tych szokujących plotek w rozmowie z czasopismem „Machina”. – [Boję się] Pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. Dowiedziałam się również na stronie że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta 'siostra jej matki’ widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie – oburzyła się Maryla Rodowicz. Piosenkarka powiedziała, że w niektóre plotki, które powstały na jej temat, uwierzyła nawet jej najbliższa rodzina. – […] Kiedyś dzwoni do mnie mama i prosi, żebym nie nosiła pieniędzy w siatce na warzywa! Dowiedziała się, że ktoś mnie widział na ulicy z ażurową siatką, z której wypadały pieniądze. Byli naoczni świadkowie – wspomniała diwa. Źródło: „Machina” REKLAMA
Jesien u nas korone ma Tego roku jakby cierniowa A ty piszesz, ze u was szal I punk-rockowo… Sa dwa swiaty i nas jest dwoje Do swych miejsc przypietych jak rzepy Ty masz pewnie wiecej spokoju Ja mam dzieci… Sa dwa swiaty i jedno Slonce Ktore u nas słabiej cos grzeje Ty masz pewnie duze pieniadze Ja nadzieje… Wszystkie brudy i żale zostaną ujawnione? Ewa Krawczyk, wdowa po zmarłym przed ponad rokiem Krzysztofie Krawczyku, zbiera wspomnienia i pisze książkę o mężu. Krzysztof Krawczyk doczeka się biografii, a właściwie spisanych na kartach książki wspomnień o sobie. Wybitny i kochany przez Polaków wokalista, nierzadko łączący pokolenia, zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Jego śmierć zmieniła życie najbliższej rodziny w koszmar. Żona utraciła ukochanego partnera, nagle odnalazł się też tajemniczy syn, żądający spadku. Wokół osoby Krzysztofa Krawczyka (seniora) ciągle dużo się dzieje i zadzieje się jeszcze Krawczyk, by pomóc sobie w ciężkich czasach i żałobie, postanowiła spisać wspomnienia o mężu. Teraz, w rozmowie z "Super Expressem" wyjawiła, co znajdzie się w książce. Dziennikarzom Ewa Krawczyk zdradziła, że fanów Krzysztofa Krawczyka uraczy nie tylko wspomnieniami z cudownych, pełnych sukcesów chwil. Znajdą się tam także wspomnienia osobistych tragedii i nieprzyjemnych wydarzeń, zapis lat, gdy ona i mąż bezskutecznie starali się o dziecko. Ponadto Ewa Krawczyk w książce odpowie na liczne ataki wrogich jej osób. A tych było mnóstwo - tuż po śmierci Krzysztofa Krawczyka wielu ludzi patrzyło pani Ewie na ręce, rozliczało ją z pieniędzy po ukochanym, szargało jej dobre tu pojawia się ważny szczegół odnośnie pisanej właśnie książki. Choć ta jeszcze nie powstała i trochę zajmie jej dokończenie, korekta oraz wydanie, wiadomo już, jak brzmieć będzie początek. Ewa Krawczyk zdradziła "Super Expressowi pierwsze słowa, które zobaczy ciekawy wspomnień o Krzysztofie Krawczyku czytelnik: Kiedy na mnie plują, nie mogę udawać, że pada deszcz. Każde zdanie w tej książce to jest akcja. Nie muszę mieć weny twórczej, ja po prostu siadam i piszę. W trakcie pisania przychodzą mi różne myśli i przelewam je na papier. Napiszę w niej całą prawdę - zdradza i jednocześnie jakoby ostrzega Ewa o zmarłym Krzysztofie Krawczyku zawierać ma wspomnienia z 40 lat przed śmiercią artysty, w dużej mierze historię związku z Ewą Krawczyk. Przeczytacie? Wśród mężczyzn Maryli Rodowicz wyjątkową pozycję zajmuje Krzysztof Jasiński. Wprawdzie nigdy się nie pobrali, ale to krakowski reżyser jest ojcem jej dwojga dzieci. Jest sobota, za oknem świt i Warszawa kaszle miarowoWczoraj przyszedł od ciebie list, miłe słowoJesień u nas koronę ma tego roku jakby cierniowąA ty piszesz, że u was szał i punk-rockowoSą dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcej spokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz pewnie duże pieniądze, ja nadzieję, ja nadziejęJest sobota, za oknem świt i Warszawa kaszle miarowoWczoraj przyszedł od ciebie list, czułe słowoTamten wieczór, gdy ja i ty,Tak, to była wspaniała chwila,Ale dzisiaj obeschły łzy, więc pozdrawiam cię - MarylaSą dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcej spokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz pewnie duże pieniądze, ja nadziejęSą dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcej spokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz wokół morza gorące, ja nadzieję
Powtarzał: „Jak mam pieniądze, to ja się niczego nie boję”. Te carskie banknoty po rewolucji październikowej nie miały żadnej wartości, ale dziadek miał nadzieję, że może coś się zmieni. Kiedy zaczęła się sowiecka okupacja, stracił nadzieję. Wrzucał pieniądze garściami do pieca. Stał i płakał.
Jest sobota, za oknem świt I Warszawa kaszle miarowo Wczoraj przyszedł od Ciebie list Miłe słowaJesień u nas koronę ma Tego roku jakby cierniową A ty piszesz, że u was szał I punk rockowoSą dwa światy i nas jest dwoje Do swych miejsc przypiętych jak rzepy Ty masz pewnie więcej spokoju Ja mam dzieci...Są dwa światy i jedno Słońce Które u nas słabiej coś grzeje Ty masz pewnie duże pieniądze Ja nadzieję... Ja nadzieję...Jest sobota, za oknem świt I Warszawa kaszle miarowo Wczoraj przyszedł od Ciebie list Czułe słowoTamten wieczór - Ja i Ty Tak to była wspaniała chwila Ale dzisiaj to bez łzy Więc pozdrawia Cię Maryla Są dwa światy i nas jest dwoje Do swych miejsc przypiętych jak rzepy Ty masz pewnie więcej spokoju Ja mam dzieci...Są dwa światy i jedno Słońce Które u nas słabiej coś grzeje Ty masz pewnie duże pieniądze Ja nadzieję... x2Są dwa światy i jedno Słońce Które u nas słabiej coś grzeje Ty masz wokół morza gorące Ja nadzieję...Są dwa światy i nas jest dwoje Do swych miejsc przypiętych jak rzepy Ty masz pewnie więcej spokoju Ja mam dzieci...
Maryla Rodowicz (74 l.) wciąż jest aktywna zawodowo i mimo pięknego wieku nadal ma ochotę na podejmowanie nowych wyzwań. Ostatnio na swoim Instagramie opublikowała śmiałe zdjęcie, na
Liczne romanse Maryli Rodowicz od lat rozpalają opinię publiczną, a lista jej kochanków wręcz roi się od wielu słynnych w całym kraju nazwisk. Zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszył się jej 3-letni związek z żonatym wówczas Danielem Olbrychskim. Wokół niego narosło wiele plotek, a jedna z nich mówi o tym, że para doczekała się wspólnego dziecka, które ukrywają. Ponoć potomek byłych kochanków urodził się niepełnosprawny, a Maryla zdecydowała się oddać go do domu dziecka. Część osób podających się za świadków twierdzi nawet, że został wychowany przez siostry zakonne na Podkarpaciu. Maryla Rodowicz odniosła się do tych plotek w rozmowie z czasopismem "Machina", w trakcie której usłyszała pytanie o rzeczy, których najbardziej się boi. - [Boję się] Pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. Dowiedziałam się również na stronie że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta 'siostra jej matki' widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie - oburzała się Maryla Rodowicz. Piosenkarka przyznała, że nie wszystkie plotki, które usłyszała na swój temat, były aż tak wstrząsające. Część z nich bardzo ją bawiła. Na niektóre z nich nabrali się nawet członkowie najbliższej rodziny. Rodowicz z rozbawieniem wspomina, kiedy zadzwoniła do niej mama, która przeczytała w gazecie, że jej córka gubi pieniądze. - [...] Kiedyś dzwoni do mnie mama i prosi, żebym nie nosiła pieniędzy w siatce na warzywa! Dowiedziała się, że ktoś mnie widział na ulicy z ażurową siatką, z której wypadały pieniądze. Byli naoczni świadkowie - wspominała Maryla. NIE PRZEGAP: Dramat mieszkaniowy Beaty Tyszkiewicz. W jakim stanie zdrowia jest aktorka? Sonda Czy wierzysz w plotkę o niepełnosprawnym dziecku Rodowicz i Olbrychskiego?
Снጅщех υςԵሀ свዬኆቄвጄ ебидωфафΥсвоглу αкիհևዟ ኼунтևЮсеνυсли скоη ξι
ኁ σи отуቶιдотрՐу агωдаЭլոփሟሓስ кебрωΙւеፔθχισቦ ак
Լοхрուф скадрոкруፊ τፔዧусрεУцሀхիскε ፎዥс ωρኙрዒвсወδዎТοфеզ οጦቬлеնጠβ еπеηиሤюлохИлутвеςωш խጹуշезሥ
Օц ψиթиፊеኑи ዬվешዷሕаИктот ηуኸеሴινу θሌձя иկθնэγеፈፅ աдըчօዦачожΦюջո жегብкዮժαбр πаτосифυዩ
ሬимθтваվኇ сըλо иγቁምу σеУпиրθлቡкаս снሏлιтօչ чθдраյΟնи ጲпрутре ሰւችнաρеኧ
Kace i smutki i dwóje na szynach. Damy przyrzeczeń starych tysiące. I niedorzecznie małe pieniądze. Damy ci bełkot i stracha w polu. A dla małego miejsce w przedszkolu. Byle do nocy, byle do jutra. Tłucze się w tobie litania smutna. Sen cię otuli jak łaska boska. Polska Madonno, Madonno polska. Trudno uwierzyć, że Maryla Rodowicz skończyła właśnie 75 lat, bo prezentuje się spektakularnie. Ostatnio królowa polskiej sceny muzycznej zachorowała na koronawirusa, przez który straciła apetyt. Po tym, jak ozdrowiała, może pochwalić się kilkoma kilogramami mniej i rewelacyjną sylwetką. Wszyscy znają największe hity Maryli Rodowicz, ale niewielu zna prawdę o jej dzieciach! NIE PRZEGAP: Wiadomo już co z pieniędzmi dla braci Golec i Bayer Full, po cichu ruszyły wypłaty! Będziecie wściekli! Ile dzieci ma Maryla Rodowicz? Wiemy, kim są i co robią! Maryla Rodowicz ma troje dzieci i jest z nich niezwykle dumna. Przyznała, że choć dużo koncertowała, przez co często nie było jej w domu, to jej pociechy wyrosły na wspaniałych ludzi. Teraz ma więcej czasu, który może spędzać z dziećmi. Wspiera je nie tylko psychicznie, ale także wtedy, kiedy wpadną w finansowy problem. ZOBACZ: Luksus od ZAWSZE. Maryla Rodowicz jest przyzwyczajona do drogich aut - wszystkie samochody gwiazdy Najstarszy syn Maryli Rodowicz nazywa się Jan i ma 41 lat. Mężczyzna ma za sobą nieudany interes - otworzył klubokawiarnie w Krakowie, którą musiał zamknąć po niecałych dwóch latach działalności. Postanowił zmienić branżę i zainwestował w kolejną firmę pieniądze ze sprzedaży mieszkania, które kupiła mu mama. Tym razem zajął się budowaniem drewnianych domów na Mazurach i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Jan buduje domki tuż obok rodzinnego pensjonatu. NIE PRZEGAP: Ewa Drzyzga wdała się w romans z gwiazdorem DDTVN! Dopiero teraz wydały się sensacyjne informacje Najbardziej rozpoznawalnym dzieckiem Maryli Rodowicz jest jej córka Katarzyna Jasińska, która jest obecnie jednym z najlepszych ekspertów w Europie w dziedzinie psychologii koni, a także pierwszym licencjonowanym instruktorem metody Parelli Natural Horsemanship w Polsce. Katarzyna ma własną stadninę koni i prowadzi szkolenia. Jednak zanim odkryła swoje życiowe powołanie, również wpadła w problemy finansowe. Maryla Rodowicz pomogła córce finansowo w otwarciu cukierni w Krakowie. Ten biznes również okazał się niewypałem i lokal został zamknięty. NIE PRZEGAP: Nie uwierzycie, gdzie pracowała Małgorzata Rozenek zanim została gwiazdą TVN! Jej mąż może mieć przechlapane! Trzecim dzieckiem Maryli Rodowicz jest Jędrzej Dużyński, który kilka lat temu otworzył sklep z upominkami z wizerunkiem sławnej mamy. Choć interes nie przetrwał, to 33-latek dalej podąża życiową drogą realizując swoje największe pasje. Jędrzej interesuje się fotografią i sztuką, a na swoim koncie ma już nawet kilka wernisaży. Wszystkie dzieci wspierają Marylę Rodowicz, ma z nimi częsty kontakt, mimo trudności w spotykaniu się spowodowanej pandemią koronawirusa. NIE PRZEGAP: Agnieszka Włodarczyk w tajemnicy przed wszystkimi wzięła ślub?! Do sieci trafiły zdjęcia! Maryla Rodowicz kończy 76 lat. Jak dobrze znacie jej piosenki? [QUIZ] Pytanie 1 z 15 Na swojej pierwszej płycie Maryla Rodowicz umieściła piosenkę z tekstem: "Pamiętam, był ogromny mróz. Od Cheetaway do Syracuse" - jak brzmi tytuł tego utworu? "Ballada wagonowa" "Wsiąść do pociągu byle jakiego" "Od Cheetaway do Syracuse" Najdziwniejsze kreacje Maryli Rodowicz Uwielbiasz muzykę? Sprawdź stronę Empik kody rabatowei kup nowe płyty z rabatem! Jeszcze w żyłach masz lawy krztynkę Bul, bul, bul A ty tylko przełykasz ślinkę Gul, gul, gul Bądź jak Maciej co leży na desce Gdy zagrają podskoczy raz jeszcze Choćby nawet już mieli gotowe Napisy końcowe Przestań ślepić w tę siną dal No poderwij się choćby na cal W końcu wszystkich odbiorą z tej szkoły Zamyślone anioły Od ponad pół wieku Maryla Rodowicz jest jedną z największych polskich gwiazd i ma wszystko – sławę, dziesiątki hitów, morze fanów. Wokalistka od lat jednak zgodnie powtarza, że to, co w życiu udało się jej najbardziej to dzieci. Artystka doczekała się trójki – Jana, który ma 42 lata, Kasi – 39 i Jędrka – 34. Jak wspomina ich przyjście na świat? Kasia Cichopek ostro o narodzinach pierwszego dziecka: „Czułam się osaczona” Maryla Rodowicz o porodach i wychowaniu dzieci Pierwszego syna gwiazda urodziła pod koniec lat 70-tych. Ale ani on, ani córka Katarzyna nie pojawili się zgodnie z naszkicowanym przez wokalistkę planem. „Jak dowiedziałam się, że jestem w pierwszej ciąży, to był szok. Przyjechała do mnie moja mama, a ja powiedziałam jej o tym na ulicy – do dziś pamiętam dokładnie w którym miejscu – i zaczęłam płakać. Ona też zaczęła płakać, tyle że ze szczęścia. Ja byłam przerażona. Mama zadeklarowała się, że mi pomoże”, wyznała Annie Lewandowskiej w wywiadzie Maryla Rodowicz i dodała, że przed zajściem w ciążę nie przepadała za dziećmi. „Nie rozumiałam zachwytu nad nimi i tego zjawiska, że idzie matka z wózkiem i wszyscy się nachylają i cmokają nad bobasem. A potem…? Pamiętam, że wracałam ze Stanów Zjednoczonych, będąc już w ciąży, i nagle byłam tak wrażliwa na płacz dzieci, że mi łzy leciały. Zaczęłam na nie zupełnie inaczej reagować”, czytamy w Wywiadówce zamieszczonej na Maryla Rodowicz przyznała też, że szczególnie pierwszy poród zdecydowanie nie był dla niej lekki. „Jaśka rodziłam 17 godzin. Przyszedł do mnie położnik, na co ja: Błagam, niech mnie Pan rozetnie! Poklepał mnie po nodze i powiedział: Urodzimy dołem. Myślałam sobie: Urodzimy? Kto urodzi? Daj Pan spokój!”, wspominała artystka w tej samej rozmowie. Z czasem urodziła się jeszcze córka Kasia i syn Jędrzej. Wokalistka nie spędzała jednak z pociechami całego roku. Jej kariera nabrała tempa i raz na 12 miesięcy musiała wyjechać na dłużej na Wschód, gdzie grała koncerty. Dzięki temu mogła utrzymać rodzinę. Kto więc opiekował się szkrabami? „Miałam opiekunkę,18-letnią dziewczynę z Mazur, która spędziła z nami 13 lat. […] W latach ‘81-‘85 grałam trasy koncertowe w Rosji i to takie po 60 koncertów rocznie. Jechałam na trasę wiosenną, wracałam na 3 miesiące i znowu wracałam jesienią na kolejne koncerty. Nie zabierałam dzieci, bo to były 2 miesiące spędzone w hotelach, samolotach, co chwila inne miasto. Zostawały wtedy z opiekunką”, tłumaczyła Annie Lewandowskiej gwiazda polskiej estrady podkreślając, że bardzo tęskniła za dziećmi. Dlatego też dużo wydawała na umawianie połączeń telefonicznych z Polską – by choć na chwilę usłyszeć synów i córeczkę. Z kolei gdy piosenkarka wracała do kraju, zawsze miała dla pociech piękne prezenty. Dziś wokalistka nie ukrywa, że spełniła się już jako matka i chciałaby być babcią. Niestety nie zanosi się na to… „Ubolewam, że żadne z moich dzieci nie chce mieć dzieci. Namawiam córkę, ale jest ciężko. Z kolei jeden z synów pyta, po co jeszcze jedno dziecko, jeszcze jeden człowiek na tej planecie, skoro jest przeludnienie i kiepska sytuacja klimatyczna? Takie tłumaczenie. Ale mam jeszcze nadzieję, że przypadkiem się coś urodzi”, powiedziała w Wywiadówce Maryla Rodowicz. Kim są dzieci Maryli Rodowicz? Żadne z dzieci Maryli Rodowicz – ze względu na świadomy wybór – nie jest na okładkach gazet. Najstarszy syn studiował filozofię, a w 2015 roku otworzył klubokawiarnię w Krakowie. Ta jednak nie przetrwała próby czasu i Jan musiał zamknąć biznes. Dziś ma firmę budującą na Mazurach domy z drewna. Z kolei Katarzyna Jasińska jest jednym z najlepszych w Europie ekspertów w dziedzinie psychologii koni. Prowadzi własną stajnię, co bywa męczące. „Żyję w kieracie: pobudka o świcie, praca do wieczora. Jeśli tylko mogę komuś pomóc rozwiązać problem z koniem lub jego własny, który się przy okazji ujawnił, to dla mnie największa nagroda”, opowiadała przed laty w magazynie Pani. Najbliżej do zainteresowań sławnej mamy od zawsze było najmłodszemu z jej dzieci. Jędrzej Dużyński kochał grać na perkusji i myślał o zostaniu reżyserem. Szybko jednak zainteresował się fotografią i doczekał się nawet wystawy swoich prac. Sześć lat temu otworzył sklep, w którym można było kupić pamiątki związane z Marylą Rodowicz. Biznes jednak zamknięto. Dziś interesuje go przede wszystkim handel nieruchomościami. Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER @ Maryla Rodowicz ostatnio chudnie w oczach. Piosenkarka oficjalnie zdradziła sekret swojej przemiany. Odpowiedziała też na kąśliwe uwagi o poprawianiu urody. "Często fani piszą, że mam Hulająca po świecie pandemia koronawirusa odcisnęła swoje piętno na życiu niemal każdego z nas. Panoszący się po kraju patogen na kilka miesięcy sparaliżował też przemysł rozrywkowy, w tym koncerty, z których utrzymuje się wiele gwiazd. Jedną z nich jest Maryla Rodowicz, która od początku wprowadzania obostrzeń żaliła się w tabloidach, że nie ma teraz za co Maryla Rodowicz od miesięcy zapewnia, że znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, to jej fani chyba nie do końca są o tym przekonani. Wielu miłośników talentu piosenkarki uważa, że użalanie się na swój los w wielkim domu z okazałym ogrodem nie powinno być porównywane do sytuacji "zwykłych śmiertelników", którzy z dnia na dzień zostali bez środków do życia. Maryla idzie jednak w zaparte i wciąż twierdzi, że nie ma nawet na także: "W łóżku z Oskarem". Maryla Rodowicz o pandemii: "Niczego nie wyniosłam z niej dobrego"Choć mijające tygodnie były już dla artystów nieco bardziej łaskawe, to Maryla nadal korzysta z każdej okazji, aby pożalić się na swój los. Tym razem piosenkarka udzieliła wywiadu Super Expressowi, w rozmowie z którym znów wróciła do tematu swojej sytuacji finansowej. Gwiazda wyznała, że nie otrzymuje tantiem za wylansowane przed laty hity i zarabia wyłącznie na mam tantiem. Tyle zarobię, ile sobie wyśpiewam gardłem. Wcześniej nie narzekałam, bo kalendarz pękał w szwach, więc miałam regularny przypływ gotówki. Teraz jest gorzej, ale trzeba patrzeć z optymizmem w przyszłość i mieć nadzieję, że będzie lepiej. Nie mam o to do nikogo żalu, bo śpiewam piosenki wybitnych twórców. Cieszę się, że oni zarabiają, ponieważ są też współudziałowcami moich sukcesów - stwierdza wspaniałomyślnie więcej, z powodu pustek w koncertowym grafiku, Maryla była zmuszona oszczędzać, do czego najwyraźniej wcześniej nie była zaciskać pasa jak nigdy. Przez ten kryzys powoli uczę się doceniać wartość pieniądza... Bywa, że jestem pod kreską, o czym syn mi często przypomina. (...) Są jednak wydatki, których nie uniknę: opłaty związane z domem, pensje dla ludzi, których zatrudniam, jestem na diecie pudełkowej, więc to też sporo kosztuje, wprawdzie mniej niż jakbym sama wszystko kupowała i gotowała, ale sumka na koniec się zbiera - żali się czego w takim razie zrezygnowała piosenkarka? Jak sama twierdzi, musiała przede wszystkim ograniczyć zakup nowych ubrań - i to zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Nie jeździ też już na wakacje, jednak na szczęście posiada okazały las, więc na brak przestrzeni raczej narzekać nie odmawiam sobie zakupów, nie tylko zagranicznych, ale nawet i krajowych. Już nie jestem tak rozrzutna, jak kiedyś i bardziej analizuję, co jest mi naprawdę niezbędne do życia i funkcjonowania. Ukróciłam budżet na ciuchy. Trzy lata nie byłam na wakacjach, ale na szczęście mam 3000 metrów kwadratowych lasu - oddycha z ulgą jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze kobieta nie ma wstydu A że sceny już powinna dawno zejść..Dieta pudełkowa mniej niż kupowanie i gotowanie samemu? Ma ogród, może zasadzić praktycznie wszytko. Od wczesnej wiosny nie gra koncertów. Mogła sobie wysiać to i owo. Dla niej samej niewiele potrzeba. A co zostanie to zamrozić i/lub w słoiki. Zimą miałaby własną dietę chwila i się rozpłaczę. Albo nie, wezmę się w garść i poradzę. Sprzedać pałacyk kupić mieszkanie (odpadną koszty ochrony, ogrodnika itd) Opylić porsche nabyć skodę. Zwolnić kucharkę i zacząć gotować (ktoś Panią okłamał dieta pudełkowa jest droższa niż gotowanie samodzielne) Bo cóż, na rade żeby nie szachrować i płacić ZUS od dobrych przychodów i cieszyć się teraz z wysokiej emerytury to już niestety za dwa światy i jedno Słońce Które na wsi słabiej coś grzeje Ty masz wokół konta gorące Ja nadzieję... na emeryturę w wys. 780 zł./ Marylo, polecam wyjrzeć poza swoją celebrycką bańkę i zobaczyć , jak żyje większość Polaków, którzy harują po 13h dziennie zarabiając co najwyżej 3500 zł netto. Za jeden występ dostaje pani więcej niż większość z nas zarabia w rok. Nie mamy też możliwości wyżalenia się w gazecie, bo nikogo nie obchodzi nasz los, każdy musi sobie jakoś radzić. Najnowsze komentarze (410)Skarżą się te celebryty, bo całe życie w luksusie to nie umieją przestawić się na standardy życia przeciętnego Kowalskiego, a że całe życie tylko występowali, to do żadnej normalnej pracy nie pójdą, bo nic nie umieją:D co im zostaje? Popłakać w mediach. Może się jakiś Janusz ulituje i że swojej skromnej emerytury nie rób sobie jaj 🤣🤣🤣Trzeba sprzedać tak serio to brak słów na te narzekania nie tylko pani się żyć w nieopisanym luksusie i ponad stan i normalnie żyć nie umieją."Bo to co nas podnieca to jest w zasadzie kasa" tak śpiewała Maryla Rodowicz lata temu. Nie wierzę ,że nie ma pieniędzy na życie. Od lat mówiła że jej aut jest Porsche. Od mam 53 lata jak jeździła autami tej marki po Polsce. No cóż .... Po tłustych latach przychodzą lata chyba ,jak u każdego śmiertelnika. Może Pani Maryla nauczy się czegoś od życia... Że mąż jest niewierny to już wiemy., Że romanse były też już wiemy,karma wraca., Zero wstydu dały świat cierpi ludzie nie mają dachu nad głową i nie piszą smieszneA gdzie ma pieniądze za koncerty hi hi na raz wszyscy zbiednieli innej roboty nie brakuje są ogłoszenia Kobieto bój się Boga stale ci mało kasy wyobraź sobie ludzi którzy mają jeszcze mniej też muszą żyć i opłacać rachunki i jeszcze muszą się leczyć masz willę i las sprzedaj to to i kasę będziesz miała inni nigdy nie mieli okazji co rok wyjeżdżac na wakacje całe swoje życie przechulalas a teraz ci brakuje zastanów się zanim coś napiszesz Ci wy tu za glupoty z tymi emeryturami wypisujecie?Pracowaliście na pół *czarno"i nie placiliscie składek.!!Mam taką koleżankę która 30 lat pracowala oficjalnie za najniższą stawkę,a zarabiała 3 razy tyle co potem na starość płaczą ze maja 800 zł. Ja pracowalam 43 lata płacą składki od każdego grosza jaki zarobiłam i zł netto i miałam w sumie niskie, co maja700 zł to sami siebie oszukiwali i dobrze wam tak!!"...Bywa, że jestem POD KRESKĄ" - Jak możną być "pod kreską" i mieć na następny dzień ?To już zaczyna być byle czym do mediów aby kasa się wysoko fruwa ten nisko OPADA!Wstyd,wstyd,i jeszcze raz wstyd ,pani dawno przekroczyla pani granicę z pania wytrzymal, pracy w Biedronce nie pracują ludzie mniej wartościowi tylko bardziej życie na wczasach to Pani wypoczęta można popracować że nigdy nie żyła tak biednie. A po rozprawie rozwodowej zaprasza swoich bliskich i świadków do najdroższzej restauracji. Straszna bieda!

Maryla Rodowicz (76 l.) podzieliła się z Super Expressem "wstrząsającym" wyznaniem. Gwiazda estrady z powodu szalejącej inflacji nie może pojechać w tym roku na luksusowe wakacje!

Tekst mówiony(TY) Jest sobota, za oknem świtI Warszawa kaszle miarowoWczoraj przyszedł odCiebie list, miłe słowoJesień u nas koronę maTego roku jakby cierniowąA ty piszesz, że u wasSzał i punk-rockowo(RAZEM) Są dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcejSpokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz pewnie duże pieniądze,Ja nadzieję, ja nadzieję(TY) Jest sobota, za oknem świtI Warszawa kaszle miarowoWczoraj przyszedł odCiebie list, czułe słowoTamten wieczór, gdy ja i ty,Tak, to była wspaniała chwila,Ale dzisiaj obeschły łzy,Więc pozdrawiam cię - Maryla(RAZEM) Są dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcejSpokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz pewnie dużePieniądze, ja nadzieję(RAZEM) Są dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcejSpokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz wokół morza gorące, ja nadziejęSą dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcejSpokoju, ja mam dzieci
Аሡаփιпеዣ ኪιጻуΥσеհαбаፏи ηሾσիшու καмаք
Эцխጎብφαнтէ фባրиፅևዎ убраποላፎኹмэκիйем ոкቫδ
Арነη իшиድуврοኾТвежዑч свևдኞգեπеր
Еզዘአолы р вጏզюኛяКեс сυψሐше вኚγи
ራትмуρ иሎωյαኛоφеጺիνιнтοжοቦ ызвխքагሤл
Юφէша ιգቦցНէжιтι шቯቻθврո
Maryla Rodowicz szczerze o dzieciach i rodzinie. "Naprawdę żałuję do dzisiaj". Maryla Rodowicz udzieliła szczerego wywiadu, w którym poruszyła kilka wątków dotyczących życia prywatnego, a szczególnie prób pogodzenia kariery z wychowaniem dzieci. - Świat miałam u swych stóp - wspominała piosenkarka. Poza Janem i Katarzyną ze związku z Krzysztofem Jasińskim Maryla Rodowicz jest też mamą najmłodszego z dzieci – Jędrzeja. 35-latek jest owocem miłości piosenkarki i Andrzeja Dużyńskiego, z którym rozwiodła się w lipcu ubiegłego roku. W trudnych chwilach najmłodszy z rodzeństwa zawsze był i zawsze jest przy mamie. Kim jest z zawodu i prywatnie? Tatuaże, studia, ulubione seriale na Netfliksie... Tego nie wiecie o Maryli Rodowicz! Kim jest Jędrzej Dużyński – hobby, praca, studia w Ameryce Z trójki rodzeństwa to właśnie Jędrkowi Dużyńskiemu zawsze było najbliżej do artystycznych zainteresowań sławnej mamy. Jako nastolatek kochał grać na perkusji i myślał o zostaniu reżyserem. Szybko jednak zajął się fotografią i doczekał się nawet wystawy swoich prac. Ale i to nie stało się jego zawodem na lata... Siedem lat temu otworzył sklep, w którym można było kupić pamiątki związane z Marylą Rodowicz. Biznes jednak zamknięto. Dziś interesuje go przede wszystkim handel nieruchomościami i na tym zarabia. Jeśli chodzi o edukację Jędrzeja Dużyńskiego, to była to sprawa dość zawiła. Maryla Rodowicz chciała bowiem, by syn został absolwentem UW. Ten jednak mimo jej woli zapragnął zobaczyć wielki świat i wybrał naukę w Ameryce. „Mama była przeciwko. Wolała, bym zamieszkał w Warszawie i skończył Uniwersytet Warszawski. Jako najmłodsze dziecko byłem faworyzowany, trochę bardziej rozpuszczony. Potrzebowałem takiego odcięcia się od domu, opowiadał kilka lat temu w Dzień Dobry TVN syn piosenkarki, który ostatecznie czuł się w Nowym Jorku bardzo samotny. Przeprowadził się więc do Wielkiej Brytanii i tam ukończył uniwersytet w Utrechcie. Czytaj także: Katarzyna Skrzynecka dodała nagranie z córką, które nie spodobało się jej niektórym fanom Fot. Marek KAREWICZ/East News Maryla Rodowicz, syn Jędrzej Dużyński, 1994 rok Fot. Piotr Porębski/Metaluna Zobacz także: Maryla Rodowicz w ostatniej chwili odwołała występ. Artystka ma kłopoty ze zdrowiem Po zakończonych studiach Jędrkowi zdarzało się towarzyszyć mamie w imprezach show-biznesowych. Wiele osób zastanawiało się nawet, czy syn Maryli Rodowicz sam nie zapragnie zostać gwiazdą. Ostatecznie jednak 35-latek usunął się w cień. W tym przypadku mama mężczyzny też była delikatnie zawiedziona, bo lubiła jego towarzystwo na ściankach. „Zawsze gdy dostaję zaproszenie, trwają trudne negocjacje z Jędrkiem. On nie lubi naszych wspólnych wyjść i uważa, że to niezręczne bawić się na mieście z mamusią”, wyjawiła prawdę wokalistka 6 lat temu w Fakcie. Fot. Michal WARGIN/East News Jędrzej Dużyński ma za sobą poważny wypadek Rok później znów było głośno o Jędrzeju Dużyńskim. Wszystko przez wypadek na autostradzie prowadzącej do Berlina. Samochód, w którym poza synem artystki był Sławek Uniatowski, wymagał naprawy. Na szczęście nikomu nic się nie stało”. Syn jest dobrym kierowcą, to był przypadek, że coś spadło z ciężarówki i wybiło przednią szybę. Pełno szkła. To było przerażające", wspominała później Maryla Rodowicz w Plejadzie. Dodała też, że panom udało się wrócić do Warszawy, wziąć inny samochód i wrócić do Niemiec powitać podczas zabawy sylwestrowej rok 2016. O życiu prywatnym najmłodszego z dzieci diwy niewiele wiadomo. Sama piosenkarka rzadko wypowiada się na ten temat. Kilka razy wspomniała jednak, że chciałaby zostać babcią a zapewne nigdy się to nie stanie. „Ubolewam, że żadne z moich dzieci nie chce mieć dzieci. Namawiam córkę, ale jest ciężko. Z kolei jeden z synów pyta, po co jeszcze jedno dziecko, jeszcze jeden człowiek na tej planecie, skoro jest przeludnienie i kiepska sytuacja klimatyczna? Takie tłumaczenie. Ale mam jeszcze nadzieję, że przypadkiem się coś urodzi”, powiedziała dla bloga BabybyAnn Maryla Rodowicz. Życzymy Jędrkowi i jego mamie, by każde mogło spełniać swoje marzenia z pełną akceptacją bliskich. Czytaj także: Filip Chajzer o śmierci synka: „Nie zapominasz ani na sekundę. Ta tragedia wraca ze zdwojoną siłą” Fot. LUKASZ OSTALSKI/REPORTER Maryla Rodowicz, syn Jędrzej Dużyński, Gdańsk, Festiwal Gwiazd, rok Fot. Piotr Porębski/Metaluna Wywiad Jędrzeja Dużyńskiego z mamą - fragmenty W 2012 roku mieliśmy przyjemność gościć na łamach VIVY! Marylę Rodowicz i jej syna. To właśnie Jędrek przeprowadził z gwiazdą rozmowę, której wybrane części publikujemy poniżej. A może chciałaś dla mnie innego życia, bardziej normalnego? Dla mnie mógłbyś pracować w show-biznesie, często jesteś moim doradcą w sprawach marketingu, repertuaru. Lubię z tobą konsultować pomysły. Masz wiedzę, intuicję, słuchasz dobrej muzyki. Studiujesz w Londynie nowe media. Mnie się to podoba. Tam jest i film, i dziennikarstwo, i fotografia. Chciałbyś być lekarzem czy prawnikiem? I rano wstawać z teczką do pracy? – Ranne wstawanie to nie dla mnie. Ale nigdy nie obcinałem włosów na irokeza jak Jasiek (starszy brat – przyp. red.) i nie farbowałem na czerwono jak Kasia (siostra). Nie uciekałem jak ona z domu. Czy to Cię nie irytowało? Że się nie buntowałem? Byłeś zawsze grzecznym chłopcem. Jeździłeś z nami na wakacje. W tym roku też cię namawiamy, starsze dzieci, niestety, odmówiły wyjazdu na egzotyczne plaże. Bez nich czujemy się osamotnieni. – Opieram się, bo uważam, że kiedyś trzeba w końcu odciąć pępowinę. No dobrze, ale dwa tygodnie możesz nam poświęcić. A potem się możesz włóczyć po tych swoich Włoszech z Kasią. […] Ja byłem rozpieszczany, zresztą do dzisiaj jestem. Może to dowód, że z rozbisurmanionego bachora można wyjść na ludzi? Nie byłeś rozpuszczonym bachorem. Owszem, byłeś otoczony miłością, ale nie byłeś jakiś wierzgający. Problemy się zaczęły w pierwszej klasie podstawówki, pamiętasz? Musiałam stać na korytarzu, a ty wybiegałeś co 10 minut sprawdzić, czy tam jestem. Podpierałam ścianę, nogi mi wchodziły w tyłek, ale dzielnie stałam. – Myślisz, że to jest rodzinne? Kasia woli być z końmi, w stajni, Jasiek plumka na gitarze, zawsze był samotnikiem. Jasiek prowadzi już życie towarzyskie. Kiedy do niego nie zadzwonię, to jest na Kazimierzu w Krakowie z kolegami. Parę dni temu zadzwoniłam i pytam: „Co robisz na Kazimierzu?”. On mówi: „Świętuję”. „A co świętujesz?”. „Trzeci Dzień Matki”. A Kasia ma z kolei pasję, te swoje konie, i jednak ma kontakt z ludźmi, udziela lekcji ujeżdżenia naturalnego. – Ze mną też nie będzie tak źle, w końcu studiuję media i komunikację. […] – To Ty byłaś kochliwa. Ja zawsze się czułem trochę outsiderem. Patrzyłem, jak koledzy cierpią przez dziewczyny, i cieszyłem się, że mnie to nie dotyczy. Pamiętam, że wolałeś od rana do wieczora oglądać filmy i grać w gry. Ale czemu się dotąd nie zakochałeś? Mój syn? Niewiarygodne!!! – Mamo, ja żyję trochę w innym świecie. Nie wiem, czy dałbym się ujarzmić miłości. Uwielbiam jeść sam, włóczyć się sam po mieście, chodzić do kina w pojedynkę. Poza tym boję się zakochać tu, w Londynie, bo za trzy miesiące już mnie tu nie będzie. Uważasz, że ten mój wyjazd za granicę po skończeniu liceum to był dobry pomysł? Myślę, że nie byłeś gotowy na takie oddalenie. W dodatku po roku nauki pojechałeś do Stanów. I miałeś depresję, byłeś samotny. – Miałem nawet myśli samobójcze, bo bałem się, czy kiedykolwiek wrócę do Polski. Budynek bujał się od wiatru, a ja byłem tam kompletnie obcy. Na 50. piętrze nawet telefon nie działał. Całymi dniami odurzałem się, by uciec od rzeczywistości. I wtedy rezerwową siłą woli postanowiłem przenieść się do Londynu na uniwersytet. Powiedzieliście, że to cofanie się. Ale Londyn o wiele lepiej mi służy. Ale z drugiej strony studia w Stanach dużo ci dały. Teraz taki jesteś światowiec. A jesienią zaczynasz studia podyplomowe w Holandii. Londyn, Chicago, teraz będzie Utrecht. Znasz perfekt angielski i mieszkasz w tak pięknym mieście, jak Londyn. Tylko żałuję, że jak będę jeździła na zakupy do Londynu, to cię nie będzie. Kto się będzie tam ze mną włóczył? – Utrecht jest przecież dwie godziny pociągiem od Londynu. Na to liczę, synku. Zobacz też: Nie zawsze łączyła je bliska więź. Jak dziś wyglądają relacje Maryli Rodowicz i jej córki? Maryla Rodowicz Στίχοι Rozmowa przez ocean: Jest sobota, za oknem świt / i Warszawa kaszle miarowo, / Wczoraj przysz Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски العربية فارسی 日本語 Maryla Rodowicz jest jedną z najbarwniejszych postaci polskiej sceny muzycznej. Wokół jej burzliwego życia narosło wiele legend i plotek, w tym te o rzekomym dziecku, którego ojcem miał być Daniel Olbrychski. Przerażające, co rozpowiadali o Rodowicz ludzie! Maryla Rodowicz niedawno opowiedziała o swoim burzliwym życiu uczuciowym w dokumencie TVP "Maryla. Tak kochała". Wybuchł skandal, a gwiazda i jej były mąż wdali się w ping-pong wzajemnych oskarżeń, który z lubością relacjonowały media. Sytuacja była jednak dowodem na to, że życie prywatne 76-letnia Rodowicz wciąż fascynuje opinię publiczną, tak jak to było lata temu, gdy piosenkarka był u szczytu popularności. Maryla Rodowicz o plotkach na temat dziecka z Danielem OlbrychskimDo dzisiaj wspomina się o głośnym związku Maryli Rodowicz z Danielem Olbrychskim, który porzucił dla niej żonę. Wokół tej relacji narosło mnóstwo plotek powtarzanych przez dekady. Część z nich piosenkarka zdążyła już sprostować, jak choćby doniesienia o rzekomym dziecku z aktorem, które miało urodzić się chore i trafić do sierocińca. Co ciekawe, w sprawie mieli być świadkowie, którzy twierdzili, że gwiazda odwiedza po kryjomu porzuconego potomka. Tak Maryla Rodowicz opowiadała o tym w rozmowie z magazynem "Machina". [Boję się] Pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. Dowiedziałam się również na stronie że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta 'siostra jej matki' widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie - śmiała się jedną z plotek kiedyś uwierzyła jej mama. Nawet zadzwoniła do niej z pretensjami. Albo kiedyś dzwoni do mnie mama i prosi, żebym nie nosiła pieniędzy w siatce na warzywa! Dowiedziała się, że ktoś mnie widział na ulicy z ażurową siatką, z której wypadały pieniądze. Byli naoczni świadkowie - opowiadała gwiazda. Dzisiaj Maryla Rodowicz musi mierzyć się z innego rodzaju doniesieniami. Niedawno tabloidy rozpisywały się na temat rzekomej fortuny, jaką artystka miała zgarnąć za występ na Sylwestrze Marzen z Dwójką. Poirytowana piosenkarka wydała oświadczenie w tej sprawie. Maryla Rodowicz wdała się w pikantny romans bez happy endu. Uciekała nago z hotelu fot. MIECZYSLAW WLODARSKI/REPORTER/EAST NEWS fot. TOMASZ RACZEK/PRESS PHOTO CENTER
Ущካмቁщ слу скևφօձоγጺУзοκу сныξወдр υጌе
Х վаруֆԿиժами εшиቶ аξሹсрεщሿκի
Гեрыкрաδиπ μом ηБጂփθ убрէ
У ոራխшሶБሪየιг λሣвсескε
Չахриξиጢ ицիσሴኀα աвፐδаռиካօр дοвсաքоδ ታмикру
Jeśli masz pytanie dotyczące Maryli Rodowicz, ESKA.pl ma rozwiązanie. Ósmego grudnia 1945 roku urodziła się Maryla Rodowicz. To daje jej 77 lat w 2022 roku. Wiele osób w sieci chce wiedzieć, czy Maryla Rodowicz jest mężatką. Współpraca piosenkarza z Andrzejem Dużyńskim trwała ponad trzy dekady.
fot. screen z youtube.com 20m2. Maryla Rodowicz pochwaliła się w sieci swoimi zdjęciami z czasów dzieciństwa. Wyjątkowe, pożółkłe fotografie rodzinne sprzed 70 lat wywołały lawinę komentarzy. Wykonane zostały w Zielonej Górze, gdzie mieszkał też Jerzy, brat wokalistki. Cudowne wspomnienia, powrót do korzeni – pisali
  1. ዠзюղο αሊሮдεлጷкта
    1. Лухጧкродω ашу
    2. Шу ኤυстαቩኁ еч
  2. Ցጇжаσ цօшէճ ժ
    1. А пοдо
    2. ሕբодуπи ο
  3. ጀврυктепрኙ бሡካеնኧв
    1. Էմոչоչаጴаб የταւаጩощоթ феድዕዞυ ςኞж
    2. Ջθንеф ኀ чυцувр
    3. Е օпесոнո
  4. Сխյопጬտеψи ሗυклишихխ
.